niedziela, 20 marca 2016

Wojewoda oszacuje



Szkody spowodowane przez dziki to prawdziwa zmora naszych rolników i nie tylko. Dzik nie wybiera czy niszczy pole uprawne, łąkę czy przydomowy ogródek – wszędzie ryje tak samo. Procedura dochodzenia odszkodowania za szkodę łowiecką, to prawdziwa droga przez mękę, a jej efekt to często niesatysfakcjonujące odszkodowanie.

Do Sejmu trafił właśnie poselski (PiS) projekt zmian w prawie łowieckim. Zakłada on m.in., że szkody wyrządzone w uprawach i płodach rolnych przez zwierzynę leśną oraz szkody poniesione podczas polowań, będą pokrywane przez Skarb Państwa, a nie tak jak dotychczas przez koła łowieckie. Rolnicy wielokrotnie skarżyli się, że wyceny dokonywane przez myśliwych są za niskie.

Szacowanie szkód będą dokonywały komisje działające przy wojewodzie - z udziałem rolników i myśliwych, a nie tak jak dotychczas przez samych myśliwych. Wniosek o dokonanie oględzin i oszacowanie szkód, rolnik będzie składał do burmistrza, który następnie przekaże go do wojewody, który oszacuje szkodę i wypłaci odszkodowanie.

W celu gromadzenia środków na wypłatę odszkodowań, powstanie specjalny fundusz odszkodowawczy. Trafią do niego pieniądze pochodzące z budżetu państwa i z kół łowieckich. Dysponentem funduszu będzie wojewoda.

Proponowane zmiany idą w dobrym kierunku. Komisja do szacowania szkód będzie wieloczłonowa, a myśliwi nie będą już sędziami we własnej sprawie. Czy zaproponowane zmiany zaczną obowiązywać i kiedy? Przekonamy się już niebawem.  

poniedziałek, 14 marca 2016

Muzeum Ulmów



17 marca 2016 r. w Markowej (k. Łańcuta) otwarte zostanie Muzeum Polaków Ratujących Żydów im. Rodziny Ulmów. Celem Muzeum jest upamiętnienie Polaków, którzy w czasie II wojny św., ryzykując własnym życiem, ratowali Żydów. Szczególnym przykładem takiego – heroicznego zachowania, było wydarzenie z 24 marca 1944 r. kiedy to niemieccy żandarmi zamordowali ośmioro Żydów z rodzin Szallów i Goldmanów oraz ukrywających ich Józefa Ulmę i będącą w ostatnim miesiącu ciąży jego żonę Wiktorię. Zabili też, z zimna krwią, szóstkę dzieci Ulmów, w tym najstarszą, ośmioletnią Stasię.

Inwestycję finansuje i realizuje Zarząd Województwa Podkarpackiego (koszt 8 mln. zł.). W ubiegłym roku muzeum otrzymało zgodę na zmianę formuły z regionalnego na instytucję o charakterze narodowym. W ten sposób, bohaterskie zachowanie rodziny Ulmów stało się symbolem wielu tysięcy innych Polaków, którzy podczas niemieckiej okupacji ratowali Żydów. Ważnym celem muzeum będzie również realizacja programów edukacyjnych dla młodzieży z Izraela.

Muzeum przedstawia odtworzony dom rodziny Ulmów, wewnątrz zaprezentowany zostanie bogaty materiał ikonograficzny, m.in. zdjęcia wykonane przez Józefa Ulmę, przedstawiające Markową i jej mieszkańców w okresie przedwojennym i podczas wojny. Prezentowane będą inne historie Polaków, którzy udzielali pomocy Żydom. Będą pokazy filmów, lekcje muzealne dla młodzieży, spotkania dyskusyjne, konferencje naukowe.

W celu promocji Muzeum i jego przesłania, Wicemarszałek Województwa Podkarpackiego Bogusław Romaniuk, powołał Fundację SOAR. W skład fundacji weszli: Mateusz Szpytma, Zofia Sumara, Paweł Baj, Barbara Zdun, bp. Stanisław Jamrozek, ks. Stanisław Ruszała, prof. Bogdan Szlachta, Katarzyna Sołek. W uroczystości otwarcia Muzeum w Markowej udział weźmie Prezydent RP Andrzej Duda, który, dzień wcześniej na Zamku w Łańcucie uhonoruje Polaków ratujących Żydów. 

Również w Głogowie, tak tragicznie naznaczonych bestialskim mordem na Żydach przez Niemców w czasie II wojny światowej, nie zabrakło przykładów bohaterskich zachować mieszkańców. Wśród nich warto wspomnieć o Aleksandrze Ładosiu, który jako dyplomata pracujący w Szwajcarii, podczas drugiej wojny światowej wyrabiał dokumenty na fikcyjne nazwiska i w ten sposób uratował parę tysięcy Żydów! W tym roku gmina przystąpi do kręcenia filmu dokumentalnego o bohaterskim mieszkańcu przedwojennego Głogowa.  

niedziela, 6 marca 2016

Po konsultacjach



W miniony piątek odbyły się konsultacje społeczne dla mieszkańców gminy w związku z zainicjowaną przez Prezydenta Ferenca zmianą granic Rzeszowa kosztem m.in. trzech sołectw z naszej gminy: Miłocina, Pogwizdowa Nowego i Rudnej Małej. Niespodzianek nie było, zdecydowana większość osób biorących udział w konsultacjach opowiedziała się za pozostaniem w granicach administracyjnych Gminy Głogów Młp.

Mieszkańcy w konsultacjach odpowiedzieli tylko na jedno pytanie: ,,Czy jesteś za włączeniem sołectw Miłocin, Pogwizdów Nowy i Rudna Mała do gminy miasto Rzeszów?”. W głosowaniu udział wzięło 966 osób co stanowi 6,33 proc. uprawnionych. Spośród tej liczby pozytywnie (za Rzeszowem) opowiedziało się jedynie 42 osoby (4,4 proc. głosujących), przeciw (za Głogowem Młp.) było 924 osoby (95,6 proc. głosujących).

Tym samym wątpliwości co do opinii mieszkańców naszej gminy na temat uszczuplenia jej terenów kosztem Rzeszowa zostały rozwiane. Przy takim wyniku nikt chyba nie powinien mieć wątpliwości jakie jest zdanie mieszkańców na temat zmiany granic. A z Taką opinią należy się liczyć i ją uszanować. Czy zrozumie to w końcu prezydent i władze Rzeszowa? Bardzo w to wątpię. Prezydent w czasie debaty w Nowinach już zapowiedział, że w przyszłym roku spróbuje ponownie. To się nazywa mieć szacunek do demokracji i opinii mieszkańców.