poniedziałek, 18 kwietnia 2016

1050 lat po


W ostatnich dniach cała Polska żyje wydarzeniami sprzed 1050 laty, kiedy to Książe Polan Mieszko I po wstąpieniu w związek małżeński z Czeską Księżniczką Dobrawą przyjął Chrzest. Wydarzenie to, z perspektywy lat, okazało się tak doniosłe, iż współcześni historycy oceniają je jako najważniejsze na drodze kształtowania się polskiej państwowości. Wynikiem przyjęcia Chrztu było powstanie Państwa i Narodu Polskiego. Polska weszła w krąg kultury i cywilizacji zachodniej, stała się nowoczesnym państwem czerpiącym z dorobku i wzorów państw najlepiej rozwiniętych.  

Dla upamiętnienia tego wydarzenia w naszej gminie odbyły się uroczystości religijno-patriotyczne. W niedziele 17 kwietnia w Sanktuarium MB Głogowskiej odbyła się uroczysta Msza św. z udziałem władz i mieszkańców. W uroczystości wzięły udział poczty sztandarowe szkół, ochotniczych straży pożarnych oraz organizacji religijnych i patriotycznych z całej gminy. To wielkie świadectwo wiary i patriotyzmu. Oprawę muzyczną w kościele zapewnił Chór Parafialny oraz uczniowie i nauczyciele Szkoły Muzycznej w Głogowie Młp. 

Kolejnym etapem był program artystyczny przygotowany w Miejsko Gminnym Domu Kultury przez uczniów i nauczycieli z Zespołu Szkół w Głogowie Młp., Chór Męski „Gloria” z Wysokiej Głogowskiej, ZPiT „Hanka”, Gminną Orkiestrę Dęta oraz grupę teatralną „Hrabia von Trupki”. Dziękuję za przygotowanie pięknego przedstawienia i zaprezentowanie go mieszkańcom. W najbliższy dniach będzie ono jeszcze powtarzanie dla rodziców i innych uczniów głogowskiej szkoły. 

Warto angażować się w takie wydarzenia, organizować je, brać udział w występach. To najlepsza lekcja historii kształtująca postawy i wrażliwość patriotyczną. Tak więc historia uczy nas, że dzieje Polski nierozerwalnie związane są z Kościołem i chrześcijaństwem. Już niebawem, bo w lipcu do Polski na Światowe Dni Młodzieży przyjedzie Papież Franciszek. Będzie to jednocześnie kulminacyjny punkt obchodów rocznicowych Chrztu Polski. Zachęcam do dalszego udziału w uroczystościach rocznicowych upamiętniających po 1050 latach Chrzest Polski.

poniedziałek, 11 kwietnia 2016

Głogowskie Sarajewo



Tak potocznie mieszkańcy osiedla Niwa nazywają ruiny niedokończonego bloku mieszkalnego przy ulicy Piłsudskiego. Budynek straszy mieszkańców i psuje wizerunek osiedla już od końca lat 90-tych. Po ciężkich przeprawach z poprzednimi właścicielami, w końcu 2013 roku sprawy zostały uporządkowane, a nowy właściciel (firma Bud-Mont z Łańcuta) przystąpiła do porządkowania terenu. 

Przygotowane zostały plany i wymagane pozwolenia, dokonana została analiza budowlana pod kątem bezpieczeństwa budynku do zamieszkania. W wyniku przeprowadzonego audytu rozebrano górną część kondygnacji, nadbudowano i przykryto całość obiektu. Inwestor zaprojektował kolejne trzy budynki wraz z niezbędną infrastrukturą: drogi dojazdowe, chodniki, parkingi, teren zielony, plac zabaw. 

Obecnie dobiega końca budowa istniejącego budynku oraz budowa nowego bloku we wschodniej części działki. Od października br. pojawi się oferta sprzedażowa na oba budynki, przy czym ceny mieszkań w starym – dokańczanym bloku, będą niższe od mieszkań w nowym. 

Pojawiające się informacje, jakoby gmina chciała przeznaczyć dokańczany blok na mieszkania socjalne czy komunalne, są całkowicie nieprawdziwe. Po pierwsze gmina nie jest właścicielem bloków i nie decyduje o profilu mieszkań w nim się znajdujących, po drugie gmina ma własną spółkę, która zajmuje się budową bloków i sprzedażą mieszkań, ale zgodnie z ustawą o Towarzystwie Budownictwa Społecznego. 

Tak więc Sarajewo to tylko nadal stolica Bośni i Hercegowiny, a nie nowa dzielnica Głogowa Młp. w Polsce.

niedziela, 3 kwietnia 2016

Dobry program



W dobie malejącego przyrostu naturalnego, starzejącego się społeczeństwa i systematycznie rozwijającej się gospodarki, polityka prorodzinna państwa stała się nie tyle modna, co wręcz niezbędna. Brak naturalnej zastępowalności pokoleń, zaczął być niebezpieczny dla państwa i należało „coś” zrobić, aby ten zły trend odwrócić. 

Tanie namiastki programów prorodzinnych znamy z przeszłości. Były kredyty dla młodych małżeństw, becikowe (na parę miesięcy), odpisy podatkowe na dokształcanie dzieci itd. Po hucznym ogłoszeniu ww. programów, najczęściej zapomniane kończyły się po paru latach. Nikt się o nie nie upominał, bo też i niewiele znaczyły finansowo i społecznie. 

Co innego z programem Rodzina 500+. Mówimy o pierwszym dużym rządowym programie wspierającym polskie rodziny. Tu nie chodzi o jakieś parę złotych, ale o konkretną kwotę – rocznie 6 tys. zł. na każde uprawnione dziecko. Rodzic sam zdecyduje jak tę kwotę wykorzystać: czy na zakup pieluch, czy na spłatę kredytu na mieszkanie dla dziecka, czy na dodatkowe lekcje.  

Podobne programy z powodzeniem funkcjonują w innych krajach europejskich przyczyniając się do wzrostu ich zamożności. Tego programu nikt się nie odważy wycofać. Obecna i przyszła władza będzie musiała go realizować ze względów społecznych i politycznych. Program ma szansę rozkręcić polską gospodarkę i poprawić demografię. 

Mówimy o gigantycznych pieniądzach, które trafią na rynek. Tylko w naszej gminie uprawnionych do skorzystania z programu jest ok. 4,3 tys. dzieci. Na konto gminy już wpłynęło 8,5 mln. zł. Docelowo (jeżeli skorzystają wszyscy uprawnieni) możemy otrzymać nawet 18 mln. zł.! Jak wielkie są to pieniądze powiem dla przykładu, że co roku można by za nie wybudować 7 hala gimnastycznych takich jak przy głogowskim liceum. 

W program zaangażowane są samorządy (to gminy będą wypłacały pieniądze), a nie jak w przypadku wcześniejszych programów banki komercyjne czy deweloperzy. W tym roku dzięki programowi budżet gminy wzrośnie do rekordowej wysokości ponad 70 mln. zł.