niedziela, 26 lutego 2012

Uwaga tornado

Rozpoczęły się konsultacje społeczne z mieszkańcami sołectw: Miłocin, Pogwizdów Nowy i Rudna Mała w sprawie zmiany granic Rzeszowa. Mieszkańcy – do 5 marca br. – będą odpowiadali na pytanie: jestem za przyłączeniem, przeciw przyłączeniu bądź wstrzymuje się od głosu. Konsultacje to efekt kolejnej już próby poszerzenia Rzeszowa kosztem Gminy Głogów Młp.

Władze Rzeszowa od paru lat próbują „wydzierać” sąsiadujące z miastem sołectwa należące do innych gmin. W ten sposób Rzeszów znacząco zwiększył swoją powierzchnie, budżet i liczbę mieszkańców. Niestety, poszerzanie miasta odbywa się bez ładu i składu, nie widać w tej metodzie żadnej logiki, która miałaby przynieść wymierne korzyści zarówno miastu jak i sąsiednim gminom oraz całemu województwu.

Władze miasta, mieszkańcom naszych sołectw nie są w stanie zaproponować nic konkretnego. Na spotkaniu z mieszkańcami prezydent Rzeszowa chwalił się przede wszystkim inwestycjami miejskimi, o problemach głogowskich mówił niewiele. Zapewnił m.in. że wymieni rury azbestowe w Miłocinie nie wiedząc chyba, że gmina w tamtym roku wymieniła główny odcinek, a w roku bieżącym na dokończenie tej inwestycji zaplanowała 100 tys. zł. Zapewnił, że nie zlikwiduje szkół w Pogwizdowie Nowym i Rudnej Małej (w każdej z nich uczy się nieco ponad 60 dzieci), nie wspomniał jednak, że w najmniejszej rzeszowskiej szkole uczy się ponad 150 dzieci.

Fakty zaś są zgoła odmienne. Gmina Głogów Młp. to przede wszystkim niższe podatki (od budynków, gruntów) i opłaty (za śmieci, kanalizację), zdrowsza woda (ze studni głębinowych a nie z Wisłoka), lepsza komunikacja, bardziej zindywidualizowane nauczanie i silne więzi społeczne budowane niekiedy już od ponad stu lat (środowisko szkolne, ochotnicza straż pożarna).  

Szkoda, że poszerzanie miasta wojewódzkiego odbywa się w tak mało profesjonalny sposób – bez dogłębnej analizy, bez rozmowy, a jedynie z pozycji siły. Zależy skąd wiatr zawieje, raz z południa raz z północy innym razem z innych kierunków. Oby tylko, w pewnym momencie z tej zawieruchy nie zrobiło się tornado, które przede wszystkim zaszkodzi samemu centrum.