poniedziałek, 24 października 2016

Referendum w Krasnem



Wczoraj w Gminie Krasne odbyło się referendum w sprawie przyłączenia gminy do Rzeszowa. Większość mieszkańców opowiedziała się przeciw połączeniu obu samorządów. Frekwencja wyniosła ponad 50 proc, co oznacza, że referendum jest ważne i wiążące dla władz gminy. Po sondażowej rozmowie z gospodarzem gminy oraz niektórymi mieszkańcami, można było spodziewać się takiego wyniku. Jakich używali argumentów i jakie przedstawiali powody głosowania za pozostaniem w gminie?

Po pierwsze: Rzeszów jest droższy (woda, śmieci, podatki itd.) i dużo bardziej zadłużony, co dla przeciętnego mieszkańca jest niezwykle ważne. Po drugie: doświadczenia mieszkańców sołectw przyłączonych do Rzeszowa w latach wcześniejszych pokazują, że Rzeszów wcale nie zrobił więcej niż gmina. A wręcz przewinie, mniej się interesuje sprawami lokalnymi, poluzowały się więzy społeczne. Po trzecie: Rzeszów w nowo przyłączonych sołectwach stara się realizować głównie swoje strategiczne interesy m.in. w sołectwie Załęże planowana jest budowa spalarni, w Budziwoju planowana jest budowa obwodnicy południowej przez osiedle domów jednorodzinnych.

Takie fakty mocno zniechęcają mieszkańców do głosowania za połączeniem. Trwająca już od kilku lat „wojna zaczepna” prezydenta z sąsiadami sprawia, że powstają niepotrzebne napięcia i antagonizmy. Zmniejsza sią zaufanie między stronami. To znacząco pogarsza możliwość dobrej współpracy przy realizacji ważnych dla mieszkańców programów. A jest ich dzisiaj szczególnie dużo. Unia premiuje zgodną współpracę samorządów i przeznacza na ten cel dodatkowe środki finansowe (w ramach mechanizmu Zintegrowanych Inwestycji Terytorialnych). Jak będzie wyglądała ta współpraca gdy jeden z partnerów myśli głównie o tym aby przejąć sąsiada?

Dzisiaj nie jest czas na łączenie gmin na siłę. Dzisiaj musimy zgodnie współpracować i realizować duże projekty. Póki jeszcze są pieniądze unijne. Kiedy w końcu prezydent Ferenc to zrozumie? Czy w ogóle?