wtorek, 20 października 2015

Przepis na jedzenie



Od 1 września 2015 r. weszły w życie przepisy znowelizowanej ustawy o bezpieczeństwie żywności i żywienia. Zgodnie z ustawą osoby prowadzące sklepiki szkolne nie mogą sprzedawać w nich tzw. śmieciowego jedzenia. W sklepikach nie może być m.in. chipsów, napojów kolorowych oraz jedzenia typu fast food.

Nowe przepisy ograniczyły możliwość sprzedaży żywności, do której dodawane są cukry i substancje słodzące, a także żywności o dużej zawartości tłuszczu lub soli. Promowane jest natomiast jedzenie warzyw, owoców i żywności bogatej w wapń oraz picie wody.

Rozporządzenie określa także wymagania dotyczące posiłków przygotowywanych w stołówkach szkolnych, m.in. ograniczając liczbę potraw smażonych. Przynajmniej raz w tygodniu musi być ryba, a do każdego obiadu ma być dodawana porcja warzyw i owoców.

W szkołach na terenie naszej gminy działają tylko 2 sklepiki w Zespole Szkół w Głogowie Młp. i w Przewrotnem. W Wysokiej Głogowskiej ustawione są dwa automaty z żywnością. Dyrektorzy szkół wspólnie z rodzicami ustalili asortyment produktów dostępnym w sklepikach i automatach. A w głogowskiej szkole samorząd uczniowski wnioskował o zwiększenie asortymentu w sklepiku.

Nieco gorzej wygląda sytuacja jeśli chodzi o żywienie dzieci w stołówkach szkolnych. Z uwagi na zaostrzone przepisy, często dzieci same przynoszą do szkoły cukier, sól i doprawiają potrawy. Zdarza się, że dzieci do szkoły przynoszą chipsy i inne produkty niedozwolone zakupione poza szkołą i sprzedają je swoim rówieśnikom.

Przepisy miały pomóc w promocji zdrowego żywienia i dbaniu o zdrowie dzieci. Czy należało to jednak robić poprzez zmianę rozporządzenia i nakładanie kar pieniężnych (od 1 tys. do 5 tys. zł.) za ich nieprzestrzeganie. Uważam, że o takich sprawach zawsze powinni decydować rodzice dzieci w porozumieniu z dyrekcją szkoły. Oni sami najlepiej wiedzą jak dbać o zdrowie swoich dzieci.