wtorek, 27 października 2015

Kłopotliwa susza



W jednym roku ulewne deszcze i powodzie, w kolejnym wichury i grad, w tym roku dla odmiany susza. Pogoda nas nie rozpieszczała, ale jak donosili synoptycy to nic nowego. Takie klęski – a nawet i większe, równie często występowały w przeszłości. Dzisiaj (tak przynajmniej nam się wydaje) lepiej potrafimy zapobiegać kataklizmom oraz skuteczniej pomagać poszkodowanym.  

Województwo Podkarpackie znalazło się w grupie regionów, które w umiarkowany sposób ucierpiały z powodu tegorocznej suszy. W naszej gminie, gdzie coraz mniej rolników uprawia rolę, 9 właścicieli (z Wysokiej Gł., Rudnej Małej, Przewrotnego i Budy Gł.) zgłosiło szkody w uprawach rolnych z powodu suszy. Nikt z nich nie chciał skorzystać z pomocy wojewody polegającej na udzieleniu niskooprocentowanych pożyczek na przeciwdziałanie skutkom suszy. 

Większym zainteresowaniem cieszyła się pomoc oferowane przez Agencję Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Tutaj rolnicy mogli liczyć na rekompensaty za utracone plony. Na terenie gminy Głogów Młp. na 178 hektarach plony uległy zniszczeniu w 30 proc. zaś na 95 hektarach powyżej 30 procent. Straty w uprawach rolnych oszacowane zostały na około 300 tys. zł. 

Mimo tego, że suszy już nie ma, a pola dawno zostały zaorane, nasi rolnicy nadal czekają na pomoc finansową. Kiedy ona nadejdzie? Trudno powiedzieć. Być może już niebawem bo wybory zakończone, a pracownicy niektórych instytucji w końcu wezmą się za merytoryczna pracę.